wtorek, 18 sierpnia 2015

Kung Fu Szał.

TYTUŁ ORYGINALNY: KUNG FU HUSTLE
REŻYSERIA: STEPHEN CHOW
SCENARIUSZ: XIN HUO
PRODUKCJA: CHINY, HONGKONG
GATUNEK: KOMEDIA, SENSACYJNY
CZAS TRWANIA: 1 GODZ. 35 MIN. 
PREMIERA W POLSCE: 14 IX 2004


Niektórzy piszą "błyskotliwy film z dreszczykiem", inni "genialny", ale dla mnie on jest po prostu głupi. Może nie widzę jakiś ukrytych przesłań, metafor, ale niezwykle trudno tak jest powiedzieć o filmie, w którym przez półtorej godziny Chińczycy urządzają wielką rozpierduchę iście z kreskówki i nawet nie wiadomo po co. Na początku jest nawet fajnie, ale co za dużo to nie zdrowo. Wytchnienie daje ciekawy wątek związany z przeszłością głównego bohatera (w tej roli Stephen Chow), w którym można dostrzec jako takie wartości. Podczas oglądania umysł zdecydowanie odpocznie, wszystko jest jasne jak słońce, nie ma się nad czym zastanawiać. Dużo walk, trochę gangsterstwa, no i chińskie poczucie humoru... Z czystej ciekawości dla współczesnego kina dalekiego wschodu i w skrajnej nudzie naprawdę da się obejrzeć.

Moja ocena: 6/10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz